Właśnie ukazała się najnowszy raport Korytarza Transportowego Bałtyk-Adriatyk w Polsce na 2024 rok, informujący o postępach w budowie infrastruktury liniowej i punktowej tej najważniejszej w Polsce arterii komunikacyjnej. Jest to już dziesiąta, a więc jubileuszowa edycja tego opracowania, które co roku powstaje z inicjatywy członków zrzeszonych w Stowarzyszeniu Polskich Regionów Korytarza Transportowego Bałtyk-Adriatyk. Raport – co należy podkreślić – jest wykonywany własnymi siłami, bez żadnego podwykonawstwa zewnętrznego.
Dziesięciolecie to dobra okazja na głębszą refleksję, gdyż przez dekadę zmieniło się naprawdę bardzo wiele w polskiej logistyce, transporcie i gospodarce portowej. W trakcie kolejnych lat raport zyskiwał na objętości, sukcesywnie informując o postępach w budowie infrastruktury korytarza. Poszczególne inwestycje drogowe i kolejowe realizowane były z coraz większym natężeniem. Po oddaniu do użytku autostrady A-1 w czerwcu zeszłego roku, trwają prace na ciągach autostradowych i kolejowych wzdłuż CE-65 (modernizacja linii 201, o ważnym znaczeniu dla portu gdyńskiego) oraz E-59 i CE-59. Zespół portowy Szczecin-Świnoujście posiada już ułatwiony dostęp dzięki zakończonej inwestycji tunelu pod Świną. Największym wyzwaniem pozostaje w tym kontekście przyspieszenie prac nad Drogą Czerwoną o kluczowym znaczeniu dla portu w Gdyni. Inwestycja mogłaby się rozpocząć w 2029 roku, a zakończyć w 2032. Inwestycjami komplementarnymi są: Via Maris jako część składowa Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiejskiej oraz Dolina Logistyczna, w ramach której powstaną liczne place składowe i parkingi strategiczne na granicy Gdyni, Kosakowa oraz Rumii, Redy i Wejherowa.
Ważność szlaku komunikacyjnego Północ-Południe należy jednak rozpatrywać z perspektywy polskiej, a nawet europejskiej gospodarki. W ostatnich latach staliśmy się jednym z wiodących graczy rynku magazynowego w Europie, zajmując trzecie miejsce w zakresie dostępnych powierzchni po Niemcach i Francji, a naszym atutem są o 50% niższe stawki najmu w porównaniu do krajów Europy Zachodniej. Na koniec pierwszego kwartału 2024 r. całkowite zasoby powierzchni magazynowej w Polsce wyniosły 32,7 mln mkw. i wzrosły o 9,5% rok do roku. Główne centra logistyczne ulokowane są w polskich regionach Korytarza Transportowego Bałtyk-Adriatyk i odpowiadających mu sześciu głównych rynkach magazynowych: Warszawie i okolicach, Górnym Śląsku, Polsce Centralnej, Dolnym Śląsku, Wielkopolsce i Trójmieście. Na te sześć regionów przypada łącznie 80% (ponad 25 mln mkw.) nowoczesnych zasobów powierzchni magazynowych i przemysłowych w Polsce.
Znaczenie polskiego rynku magazynowego wynika także z przemian gospodarczych dokonujących się na świecie. Chodzi mianowicie o proces skracania łańcuchów dostaw i związanego z tym przenoszenia produkcji z Azji do Europy. W tym właśnie zakresie gospodarka Europy Środkowo-Wschodniej może oferować pewne przewagi konkurencyjne, a Polska może z nich skorzystać. Jak pokazują wyniki badań Reuters przeprowadzone wśród europejskich przedsiębiorców wśród państw branych pod uwagę pod kątem zmiany miejsca pozyskiwania komponentów lub przeniesienia produkcji wymienia się właśnie Polskę (23,5 % wskazań), a także Niemcy (19,4 %) i Turcję (12,4 %).
Dla europejskich producentów działalność operacyjna w Polsce oznacza krótszy czas dostaw (pamiętajmy, że jesteśmy bliżej popytu konsumenckiego generowanego przez zachodnią Europę), niższe koszty transportu i szybszy czas realizacji zamówień. Stąd też poziom inwestycji w Polsce i tym samym akumulacji kapitału będzie większy niż w Europie Zachodniej, zarówno jeżeli chodzi o inwestycje krajowe, jak i zagraniczne (np. sektorów motoryzacyjnego, przemysłowego w tym stoczniowego i informatycznego – vide inwestycja Intela pod Wrocławiem czy podobne plany dotyczące Samsunga SDI, który planuje wybudować fabrykę baterii do aut elektrycznych pod Gdańskiem).
W niniejszym raporcie przedstawiono szczegółowe informacje o przebiegu poszczególnych inwestycji i oddawanych do użytku obiektach: terminalach, centrach logistycznych czy lotniskach. Skala i tempo inwestycji nie we wszystkich przypadkach były oczywiście zadowalające. Do zjawisk negatywnych należy zaliczyć brak ważniejszych przedsięwzięć na rzecz rewitalizacji dróg wodnych śródlądowych czy też dalece niewystarczającą rolę transportu intermodalnego w przewozach towarów w Polsce, co jest konsekwencją braku odpowiednich regulacji prawnych, analogicznych choćby do tych które są stosowane w innych państwach europejskich, a zwłaszcza w Niemczech (np. powiększenie ulgi intermodalnej). Niepokoją w tym kontekście sygnalizowane przez prasę problemy najważniejszego polskiego przewoźnika PKP Cargo.
Wiele wskazuje też na to, że po latach fluktuacji branża polska logistyczno-transportowa powoli się stabilizuje. Wskaźniki makroekonomiczne, zwłaszcza te związane z rynkiem konsumenckim, wykazują pozytywny trend, co może dodatnio przełożyć się na popyt na powierzchnie magazynowe ze strony grupy najemców. Przede wszystkim zaś do szerszej świadomości społecznej zaczyna przebijać się fakt, że polskie porty morskie wraz okalającym je systemem logistycznym mogą być dla nas ważnym atutem geopolitycznym, by budować przewagi konkurencyjne względem innych państw oraz podnosić jakość i innowacyjność tutejszej gospodarki.
Osoby zainteresowane powyższymi trendami oraz ich oceną dokonaną z punktu widzenia polskiej gospodarki i korytarza transportowego Bałtyk-Adriatyk zachęcamy do zapoznania się z niniejszym raportem.
Michał Graban
Add a Comment